Jak można zagrać takiego głupka z kałachem w ręku w "Śmiertelnym rejsie", który jest chciwy i dlatego ginie z siekierą w czaszce, występować na ekranie przez 10min, zaraz po genialnej roli Cinque w filmie takim jak "Amistad"? Przecież to kompromitacja!!! Jak mogłes to zrobić Djimon??? Dno!!!! Wstyd!!!