Miałam ją jeszcze na VHS czy jak to sie nazywało, mama zawsze mi puszczała po przyjściu z przedszkola :( to były czas :( aż łezka się kręci w oczku, że to już nie wróci :(
A ja dopiero dzisiaj oglądnąłem tą bajkę. Tym razem nie nastawiałem się jak to często bywa, że druga część musi być gorsza. Szczerze powiem, że obie części podobają mi się tak samo. W drugiej części jak zwykle Charlie jest genialny, który wplata się w kłopoty na własne życzenie.
Poza tym oprawa muzyczna jest cudna, nieraz przypominała mi oprawę z Anastazji, zwłaszcza pod koniec filmu.